Wielu z nas, wysyłając CV do potencjalnych pracodawców ma wątpliwości czy wpisywać wszystkie firmy, w jakich pracowaliśmy, czy wpisywać do CV szkołę średnią, czy wpisywać nasze hobby… Te trzy obszary sprawiają nam najwięcej wątpliwości.
Najważniejsze jest pytanie – czy wysyłasz to samo CV do wszystkich pracodawców? Czy szukasz pracy w jednej czy wielu branżach? Jeżeli w wielu to warto zastanowić się nad sprofilowaniem swojego życiorysu. Optyka nie interesuje to, że oprócz szkoły branżowej ukończyłeś roczny kurs kulinarny, a szefa kuchni nie interesuje twoje doświadczenie w branży optycznej. Profilowanie CV nie jest łatwe, ale na trudnym rynku pracy koniecznie. Rekruterzy mówią wprost – jeżeli kończyłeś kilka szkół – wpisz maksymalnie 2-3 najbardziej odpowiadające branży firmy, w której chcesz pracować. No dobrze, a co z doświadczeniem zawodowym, przecież bogate doświadczenie zawodowe to atut – myślisz. To prawda, ale spójrz na CV, w którym 35-letni mężczyzna podejmował już 10 „poważnych” prac. Oznacza to, że średnio co roku zmieniał pracę. Dlaczego? Albo nie sprawdza się w wybranych firmach albo sam rezygnuje… więc nie warto inwestować w takiego pracownika.
Kolejna sprawa to hobby. O ile grasz w tenisa i czytasz książki jest w porządku, o tyle zbieranie ścinków włosów wszystkich byłych partnerów już niekoniecznie. Warto przemyśleć sprawę wpisywania hobby. Pamiętajmy jednak, że podczas rekrutacji możemy spotkać osobę, która ma podobne do naszego hobby. Wówczas warto byłoby wiedzieć coś więcej w danej dziedzinie niż to jedno słowo napisane na papierze trzymanym właśnie przez HR-owca.
Wymagania XXI wieku są proste – posiadając spore doświadczenie zawodowe oraz wielokierunkowe wykształcenia musisz profilować CV. A atuty, o których nie napiszesz w CV… mogą przydać się później.

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.