Wielu z nas, pracując od lat w jednej firmie nie ma ani ochoty, ani nie czuje się w obowiązku doszkalania. Uważamy, że nasza praktyka zawodowa daje nam więcej niż wszystkie szkolenia razem wzięte. „Szkoda czasu i pieniędzy”, myślimy. Czy słusznie?
Rynek pracy jest bardzo konkurencyjny, a kandydatom na pracowników stawiane są coraz wyższe wymagania. W dzisiejszych czasach nie wystarczy już wykształcenie średnie i znajomość języka angielskiego. Dlatego odbywanie dodatkowych szkoleń i kursów jest koniecznością. Najmniej szkoleń odbywają pracownicy sektora publicznego, zatrudnieni w jednostkach powyżej 5 lat. Dlaczego? Zacytujmy odpowiedź Marka, pracownika jednego z instytucji publicznych z 7-letnim stażem: „Czuję się tu pewnie, wiem, że nie stracę pracy, nie zajmuję stanowiska uzależnionego od opcji politycznej. Ludzie, którzy pracuję tu przynajmniej kilka lat, mają zagwarantowane miejsce pracy aż do emerytury”. Wielu z nas ma podejście dokładnie takie samo jak Marek. A co jeśli jednak natkniemy się na reorganizację jednostki, jej likwidację bądź przeniesienie biura, w którym pracujemy do innej jednostki o takim samym lub podobnym profilu działalności?
Warto pamiętać, że inwestycja w siebie samego zawsze się opłaca. Niezależnie czy mamy ukończone studia czy nie. Jeśli znamy języka angielski, może warto nauczyć się jeszcze niemieckiego, hiszpańskiego czy francuskiego? A może warto zdobyć uprawnienia pozwalające nam wykonywanie innego zawodu? Zawsze warto mieć zaplecze. Dla każdego z nas stabilność finansowa jest bardzo ważna, a owe zaplecze może nam ją zagwarantować.