Coraz więcej pracodawców wymaga od swoich pracowników biegłej znajomości języków obcych. Czy jest to rzeczywiście aż tak istotne?
Według badań 55% Polaków deklaruje znajomość języka angielskiego w stopniu przynajmniej średniozaawansowanym. Na tle innych krajów europejskich wypadamy raczej średnio. Nasi zachodni sąsiedzi wygrywają z nami w tej kwestii aż o 20%. Ważne jest to, że pracownicy wciąż podwyższają swoje kwalifikacje i uczą się języków obcych. Prym wiedzie oczywiście język angielski, drugie, ale odległe miejsce zajmuje język niemiecki, który zna tylko 10% rodaków.
Pracodawcy stale podwyższają wymagania stawiane pracownikom. Znajomość języka angielskiego stała się na tyle codzienna, że w ogłoszeniach o pracę często czytamy „wymagana biegła znajomość dwóch języków obcych”. Władanie dwoma językami obcymi pozwoli nam nie tylko zwiększyć nasze szanse na podjęcie pracy, ale również wpłynie na możliwość negocjacji pensji średnio o 10%.
Język angielski zaczął być taktowany jako „naturalny”. Wobec stale rosnącej liczby firm międzynarodowych trudno się temu dziwić. Możemy być jednak dumni z tego, że aż 75% z nas chce podwyższać swoje kompetencje językowe. Przeszkodą najczęściej są finanse. Pamiętajmy, że jest szereg rozwiązań, które daje nam XXI wiek. W Internecie można znaleźć ogłoszenia, w których obcokrajowcy nauczą nas języka angielskiego w zamian za naukę języka polskiego. Warto poszukać takich ofert.